V P 225/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Rybniku z 2023-09-01
Sygn. akt V P 225/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 września 2023 roku
Sąd Rejonowy / Okręgowy w Rybniku V Wydział
Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sonia Lasota - Zawisza
Sędziowie
Ławnicy: ./.
Protokolant: osobiście
po rozpoznaniu 1 września 2023 roku w Rybniku
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa K. M.
przeciwko (...) Sp. z o.o. w P.
o sprostowanie protokołu wypadkowego
1. prostuje protokół wypadkowy nr (...) sporządzony 8 września 2020 roku w ten sposób, że w pkt 7 protokołu stwierdza, iż wypadek, któremu uległa powódka K. M. jest wypadkiem przy pracy,
2. zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
3. nakazuje pobranie od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Rybniku) kwoty 4.584,60 zł (cztery tysiące pięćset osiemdziesiąt cztery złote 60/100) tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sędzia Sonia Lasota – Zawisza
Sygn. akt V P 225/20
UZASADNIENIE
Powódka K. M. po ostatecznym sprecyzowaniu wniosła przeciwko (...) Sp. z o.o. w P. pozew o sprostowanie protokołu powypadkowego nr (...) sporządzonego 8 września 2020 roku w ten sposób, że stwierdza się, że wypadek z 19 lutego 2020 roku jest wypadkiem przy pracy. W uzasadnieniu wskazała, iż w trakcie wykonywania pracy w dniu 19 lutego 2020 roku uległa wypadkowi i zgłosiła ten fakt managerowi A. B.. Dodała, że lekarz rodzinny w tym samym dniu skierował powódkę na badanie RTG i podjął leczenie przeciwbólowe. Wskazała, że stan jej zdrowia nie uległ poprawie, dlatego też 8 kwietnia 2020 roku udała się na prywatną wizytę do lekarza specjalisty, który stwierdził wypadnięcie dysku. Poniosła, że z uwagi na pandemię COVID-19 nie mogła osobiście zgłosić pracodawcy wypadku i dokonała zgłoszenia telefonicznie. Wskazała, że 2 lipca 2020 roku dowiedziała się, że pracodawca nie odnotował zgłoszenia o zdarzeniu z 19 lutego 2020 roku, dlatego też zgłosiła zdarzenie 20 lipca 2020 roku na piśmie z wyjaśnieniami w tym przedmiocie. Zarzuciła, że w protokole powypadkowym nr (...) pracodawca uznał, że zdarzenie z 19 lutego 2020 roku nie jest wypadkiem przy pracy. Powódka nie zgodziła się z zespołem powypadkowym jakoby dnia poprzedniego tj. 18 lutego 2020 roku skarżyła się na ból pleców. Według powódki zdarzenie z 19 lutego 2020 roku wyczerpuje definicję wypadku przy pracy. vide: k. 3-5, k. 15
W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zwrot kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. W uzasadnieniu wskazała, że powódka nie zgłosiła w okresie od 18-19 lutego 2020 roku pozwanej wypadku przy pracy. Podniosła, że lekarz rodzinny podczas badania stwierdził u powódki zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa. Przyznała, że zgłoszenie wypadku powódka dokonała 20 lipca 2020 roku, lecz dokumentację dostarczyła dopiero 5 sierpnia 2020 roku. Ponadto przyznała, że zespół powypadkowy nie uznał zdarzenia z 19 lutego 2020 roku za wypadek przy pracy z uwagi, iż zdarzenie to nie zostało spowodowane przyczyną zewnętrzną oraz nie doszło do powstania urazu. Według pozwanej zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa wystąpiły u powódki przed zdarzeniem z 19 lutego 2020 roku. Nadto wskazała, że towar niesiony przez powódkę nie przekraczał dopuszczalnych norm dźwigania ustalony w świetle Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 14 marca 2000 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy ręcznych pracach transportowych oraz innych pracach związanych z wysiłkiem fizycznym. Podniosła, że powódka zapoznała się z powyższym protokołem powypadkowym, potwierdzając go własnoręcznym podpisem i nie wniosła żadnych uwag. vide: k. 23-28
Pismem z 5 stycznia 2021 roku, powódka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko i twierdzenia. Ponadto dodała, że bezzasadne jest twierdzenie pozwanej jakoby powódka skarżyła się na ból pleców 18 lutego 2020 roku, tj. przed zdarzeniem z 19 lutego 2020 roku. vide: k. 199-201
Sąd ustalił co następuje:
Powódka K. M. była zatrudniona uprzednio w (...) Sp. z o.o. w W. na stanowisku pracownika domu towarowego – sprzedawcy w dziale (...) początkowo na okres próbny od 14 kwietnia 1998 roku, następnie od 14 lipca 1998 roku na czas nieokreślony. Kolejno w drodze przejścia zakładu pracy od 1 lutego 2017 roku w (...) sp. z o.o. sp. k. w P., natomiast od 2 lipca 2018 roku u pozwanej (...) Sp. z o.o. w P.
Dowód: umowa o pracę z 07.04.1998 r. k. 71-74, umowa o pracę z 14.07.1998 r. k. 83-86, zawiadomienie o przejściu zakładu pracy z 20.12.2016 r. k. 158-160, zawiadomienie o przejściu zakładu pracy z 28.05.2018 r. k. 174-175
19 lutego 2020 roku powódka rozpoczęła pracę o godz. 05:00 początkowo na strefie promocyjnej, kolejno przywoziła wózkiem jezdniowym elektrycznym palety z towarem z chłodni, wykładała ten towar i sprawdzała jakość produktów. W międzyczasie inny pracownik Ł. M. przywiózł na stoisko z warzywami i owocami palety z towarem. Powódka po ukończeniu poprzednich prac przystąpiła do wykładania, układania i sprawdzania jakości warzyw na stoły. Po wykonaniu tych czynności o godz. 09:00 rozpoczęła dokładać warzywa na stoły. Podczas dokładania papryki, z palety na stół znajdujący się na stoisku z warzywami i owocami powódka schylając się, podniosła karton o wadze 6 kg, wykonując przy tym skręt tułowia w kierunku stołu, dźwigając równocześnie ręce w górę, by karton umieścić na samej górze stołu. Powódka przyjmując pozycję pionową pochyloną do przodu i wykonując przy tym skręt tułowia, odczuła ciepły rozchodzący się ból w okolicy kręgosłupa lędźwiowego. Powódka ukończyła tę czynność. Pomimo silnego bólu, trzymając się jedną ręką za plecy, chciała przystąpić do zawiezienia palet z hali sprzedaży na chłodnię. Powódka nie była jednak w stanie dalej pracować, zauważył ten fakt Ł. M., który zaproponował, by powódka zgłosiła ten fakt przełożonej i udała się do domu. Powódka udała się na przerwę, zażyła środki przeciwbólowe. Z uwagi iż ból nie ustępował skontaktowała się ze swoją przełożoną A. B. i poinformowała ją o dolegliwościach bólowych oraz otrzymała zgodę na opuszczenie w tym dniu zakładu pracy pozwanej. Powódka przed zdarzeniem z 19 lutego 2020 roku nie skarżyła się na ból kręgosłupa.
Dowód: zeznania świadków Ł. M. k. 295v-296, A. W. k. 296, A. B. k. 296v-297v, przesłuchanie powódki k. 367v
Powódka udała się do lekarza rodzinnego i otrzymała leki przeciwbólowe oraz skierowanie na RTG kręgosłupa. Dalsze leczenie kontynuowała u ortopedy. Przebywała na zwolnieniu lekarskim przez 182 dni, kolejno przez 3 miesiące korzystała ze świadczeń rehabilitacyjnych. Następnie wykorzystała miesięczny urlop wypoczynkowy i przeszła na emeryturę.
8 kwietnia 2020 roku, z uwagi na pandemię COVID-19, skontaktowała się telefonicznie z managerem A. B. by poinformować, że lekarz specjalista stwierdził u niej wypadnięcie dysku.
Powódka 20 lipca 2020 roku podczas odbioru zaświadczeń ZUS, otrzymała informację z działu BHP – M. G., że nie został zgłoszony wypadek przy pracy. Tego samego dnia powódka dokonała zgłoszenia zdarzenia z dnia 19 lutego 2020 roku. Następnie 21 lipca 2020 roku powódka złożyła pracodawcy wyjaśnienia opisując co wydarzyło się 19 lutego 2020 roku, kolejno 27 lipca 2020 roku usprawiedliwiła opóźnienie zgłoszenie zdarzenia z dnia 19 lutego 2020 roku.
Dowód: wyjaśnienia pracownika z 27.07.2020 r. k. 7, k. 51, wyjaśnienia poszkodowanego z wypadku przy pracy z 21.07.2020 r. k. 8-8v, k. 47-48v, zgłoszenie wypadku przy pracy pracownika z 20.07.2020 r. k. 9, k. 43, dokumentacja medyczna k. 44, k. 53-56v, k. 212-236v, k. 249-258v, 262-266, k. 275-285, k. 305-317, k. 320-330, zarządzenie Dyrektora k. 45, odpowiedź na pismo z 20.07.2020 r. k. 46, pismo pozwanej z 21.07.2020 r. k. 49, informacje uzyskane od świadka k. 50-50v, przesłuchanie powódki k. k. 367v
Komisja powołana przez pozwaną sporządziła 8 września 2020 roku protokół powypadkowy nr (...) r., w którym nie uznała zdarzenia z 19 lutego 2020 roku za wypadek przy pracy z uwagi, iż zdarzenie to nie wypełnia definicji wypadku przy pracy w rozumieniu ustawy. Według komisji zdarzenie z 19 lutego 2020 roku nie zostało spowodowane przyczyną zewnętrzną, ponieważ podnoszenie kartonu o wadze 6 kg jest zgodne z przepisami prawa, a maksymalny dopuszczalny ciężar przy pracach transportowych przy pracy dorywczej dla kobiet wynosi 20 kg. Ponadto według komisji, powódka w sposób nieprawidłowy wykonywała czynności, gdyż wykładanie skrzynek winno odbywać się poprzez przestawienie całego ciała. Dodatkowo komisja wskazała, że z dokumentacji medycznej wynika, iż powódka cierpi na niewielką początkową dyskopatię odcinka lędźwiowego kręgosłupa.
Dowód: Protokół nr (...) k. 10-11v, k.41-42v, zeznania świadka S. R. k. 296-296v
U powódki rozpoznano uraz przeciążeniowy kręgosłupa lędźwiowego na tle współistniejącego schorzenia samoistnego z dyskopatią L3/L4 i uciskiem na struktury nerwowe.
Powódka leczyła się ambulatoryjnie w Poradni Ogólnej. Zespole (...) w R. od 3 stycznia 1991 roku do 9 kwietnia 2020 roku. W Poradni Chirurgii Urazowo- Ortopedycznej. NZOZ (...)Sp. z o. o. w R. 4 września 2013 roku, 16 października 2013 roku, od 14 kwietnia 2020 roku do 13 kwietnia 2021 roku, u Lekarza Medycyny w R. od 6 października 2016 roku do 9 kwietnia 2020 roku, w (...)Praktyce Lekarskiej Lek. Med. R. S. specjalista ortopedii i traumatologii w R. 7 kwietnia 2020 roku. Powódka rehabilitowała się w NZOZ (...) F. S. w R. od 8 czerwca 2020 roku do 19 czerwca 2020 roku w (...) NZOZ (...) Rehabilitacja Stacjonarna Narządu Ruchu (...) w M. w ramach prewencji ZUS w okresie od 6 października 2020 roku do 29 października 2020 roku oraz w (...) Spółka Cywilna w R. od 18 stycznia 2021 roku do 6 sierpnia 202l roku.
Powódka w dniu 19 lutego 2020 roku uległa wypadkowi przy pracy w rozumieniu ustawy. Zdarzenie miało charakter nagły, spowodowane było wykonywaniem przez powódkę zwykłych czynności zawodowych, czynnikiem zewnętrznym był dźwiganie towaru – kartonu. Zdarzenie to było związane z wykonywaniem wielokrotnych powtarzalnych czynności zawodowych, których amplituda nałożyła się na istniejące wcześniej schorzenie samoistne kręgosłupa powodując jego pogłębienie i okresowe nasilenie dolegliwości, wymagające leczenia. Odczyn korzeniowy pojawił się bezpośrednio po dźwignięciu ciężaru, w wyniku dojścia do konfliktu korzenia z balotującym dyskiem uwolnionym przez uszkodzenie tkanek miękkich. Przyczyna miała charakter mieszany tj. przyczyną zewnętrzną zdarzenia było wykonywanie powtarzających się czynności ruchowych w zamkniętym łańcuchu kinematycznym, zaś przyczyną wewnętrzną było schorzenie dyskowe kręgosłupa.
Dowód: opinia biegłych z zakresu ortopedii R. H. i neurologii M. W. k. 404-46 wraz z dokumentacją medyczną k. 413-432 i opisem zdarzenia k. 409-412, opinia uzupełniająca k. 457-457v
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci w/w dokumentów, których prawdziwości strony nie kwestionowały, a także w oparciu o zeznania świadków Ł. M., A. W., A. B., S. R., przesłuchanie powódki i opinię główną oraz uzupełniającą biegłych z zakresu ortopedii R. H. i neurologii M. W., które wraz z pozostałymi dowodami tworzyły spójny i logiczny obraz przedstawiający stan faktyczny sprawy. Natomiast zeznania świadka M. G. (k. 355-357v), nie stały się podstawą ustaleń faktycznych, gdyż nie wniosły istotnych informacji do sprawy, świadek na większość pytań odpowiedział „nie pamiętam”.
Sąd pominął dowód z opinii innych biegłych z zakresu ortopedii i neurologii, gdyż sprawa została w całości wyjaśniona, nie wymagała dodatkowych wiadomości specjalnych. Kolejne opinie nie wniosły by nic nowego do sprawy, prowadzać jedynie do przewlekłości postępowania. Jednocześnie Sąd zwraca uwagę, że celem postępowania sądowego nie jest poszukiwanie, a następnie powoływanie kolejnych biegłych, których opinia hipotetycznie może odpowiadać stanowisku jednej ze stron, zwłaszcza gdy w sprawie byli już powołani biegli, którzy posiadają wiadomości specjalne odnośnie konkretnych schorzeń powódki, a opinia przez nich wydana jest spójna, rzetelna i szczegółowa.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo zasługuje na uwzględnienie.
Na podstawie art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.
Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, które podziela Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, interes prawny powoda musi istnieć obiektywnie. Ciężar jego wykazania spoczywa na powodzie (art. 6 k.c.). Interes prawny w sprawie o ustalenie istnienia stosunku prawnego lub prawa nie decyduje wprost o zasadności powództwa, a jedynie warunkuje możliwość badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda, że dany stosunek prawny lub prawo istnieje (wyrok Sądu Najwyższego z 18.6.2009 r., II CSK 33/09).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego, zdecydowanie wskazywano na dopuszczalność powództwa o sprostowanie protokołu powypadkowego. W szczególności podnoszono, że brak jest podstaw do twierdzenia, że po sporządzeniu protokołu powypadkowego poszkodowany pracownik nie ma możliwości dalszej kontroli nad protokołem, gdy nie zgadza się ze stwierdzeniem, że wypadek nie jest wypadkiem przy pracy albo że zachodzą okoliczności, które mogą mieć wpływ na prawo do świadczeń przysługujących z tytułu wypadku przy pracy (uchwała Sądu Najwyższego z 29 marca 2006 r. wraz z uzasadnieniem sygn. II PZP 14/05).
Za dopuszczalnością takiego żądania wypowiadał się też Sąd Najwyższy w wyroku z 21 czerwca 2001 roku wskazując, że „pracownik lub członkowie jego rodziny z reguły mają interes prawny w uzyskaniu orzeczenia zastępującego protokół powypadkowy, jeżeli chcą ubiegać się o świadczenie w postępowaniu przed organem rentowym (art. 189 k.p.c.)”. Pracownik lub członek jego rodziny mogą skutecznie żądać przed sądem pracy, aby pracodawca sprostował niekorzystne zapisy protokołu powypadkowego. ( wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2009 r., II PK 282/08).
Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela powyższe orzeczenia, uznając, że pracownikowi przysługuje prawo do kwestionowania treści ujawnionych w protokole powypadkowym i prawo do ponownego ustalania rzeczywistego przebiegu wypadku przy pracy i jego skutków (tak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 kwietnia 2013r. III AUa 940/12).
Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał, iż powódka posiadała interes prawny w wytoczeniu powództwa o sprostowanie protokołu powypadkowego.
Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:
1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
W myśl art. 2 pkt 13 wyżej cytowanej ustawy urazem jest uszkodzenie tkanek ciała lub narządów człowieka wskutek działania czynnika zewnętrznego.
Okolicznością sporną w sprawie było ustalenie czy powódka uległa wypadkowi przy pracy czy też zachorowaniu.
W doktrynie podkreśla się, że nie można mówić o wypadku przy pracy, gdy nie da się ustalić urazu oraz że między czynnikiem powodującym uraz a samym urazem musi zachodzić relacja przyczyny – skutku, zdarzenie to ma bowiem powodować taki właśnie skutek. Pojęcie urazu, zgodnie ze stanowiskiem doktryny, obejmuje wszelkie zmiany w stanie zdrowia, zarówno anatomiczne, jak i czynnościowe, które wpłynęły na funkcjonowanie organizmu, a więc zakłócają funkcjonowanie narządu, organizmu i wpływają na zdolność do pracy (M. Piankowski, [w:] A. Wypych-Żywicka (red.), Leksykon prawa ubezpieczeń społecznych. 100 podstawowych pojęć, Warszawa 2009, s. 308).
Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela stanowisko Sądu Apelacyjnego w Krakowie w którym uznano, iż zewnętrzną przyczyną wypadku przy pracy może być każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki, w tym także pogorszyć stan pracownika dotkniętego już schorzeniem samoistnym. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 15 grudnia 1994r., Apr 41/94, OSA 1995r., nr 2 poz. 16).
Ponadto, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, przyczyna zewnętrzna nie musi występować jako wyłączna. Przy zbiegu obu rodzajów przyczyn – uaktywnienie się schorzenia samoistnego (mogącego samodzielnie występować jedynie jako przyczyna wewnętrzna) pod wpływem czynnika zewnętrznego (przyczyny zewnętrznej) – spełniony jest warunek do uznania określonego zdarzenia za wypadek. Przy takim zbiegu przyczyn, nie ma zastosowania zasada szacowania stopnia wpływu każdej z przyczyn na powstanie urazu i jego skutki.
Na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego należy stwierdzić, że zdarzenie z 19 lutego 2020 roku z udziałem powódki było wypadkiem przy pracy.
Do zdarzenia doszło podczas wykonywania obowiązków pracowniczych przez powódkę tj. dźwiganie kartonu z paprykami o wadze 6 kg. Przeprowadzone postępowanie wykazało, że powódka w czasie wykonywania swoich zwykłych czynności zawodowych poczuła nagły ból w dolnym odcinku kręgosłupa promieniujący do nogi. Z zeznań świadka A. B. jak i przesłuchania samej powódki wynika, że z uwagi na nasilenie bólu poinformowała przełożoną o bólu w okolicach kręgosłupa i otrzymała zgodę by nie kontynuować pracy, opuścić zakład pracy i udać się do lekarza. Nadto z zeznań świadka Ł. M. wynika, że powódka w dniu 19 lutego 2020 roku skarżyła się na złe samopoczucie, była blada, a świadek widział jak powódka trzymała się za plecy.
Bezpośrednią przyczyną zdarzenia było dźwiganie kartonu z paprykami o wadze 6 kg i przenoszenie go przez powódkę na stół, który znajdował się na trzecim poziomie, tj. najwyższym. Po wykonaniu tych czynności pojawiły się dolegliwości bólowe u powódki w okolicach kręgosłupa. W związku tym czynności ruchu wykonane przez powódkę miały wpływ na pojawienie się dolegliwości bólowych. Należy jednak zaznaczyć, że do czynności tych powódka przystąpiła po zakończeniu innych czynności zawodowych, w czasie których przewoziła wózkiem widłowym palety towaru z chłodni, a później wykładała ten towar i dopiero po skończeniu tych prac przystąpiła do czynność, które ostatecznie za skutkowały wypadkiem, innymi słowy wypadek był efektem powtarzalnych czynności ruchowych w zamkniętym łańcuchu kinematycznym. Należy zwrócić uwagę, iż przyczyna zewnętrzna nie musi być związana z działaniem sił przyrody, narzędzi, maszyn, energii itp. Może być nią każdy czynnik zewnętrzny mogący wywołać uraz, w tym także czynności wykonywane przez samą powódkę, np. wysiłek fizyczny związany z przemieszczaniem ciężarów, nawet wówczas, gdy masa przenoszonych ładunków nie przekracza dopuszczalnych norm dźwigania. Przyczyna zewnętrzna w przeciwieństwie do przyczyny wewnętrznej nie musi występować jako wyłączna. Przy wystąpieniu obu rodzajów przyczyn (co miało miejsce w niniejszej sprawie) również spełniony jest warunek do uznania określonego zdarzenia za wypadek. Bez wątpienia u powódki zadziałała przyczyna zewnętrzna i łącznie z przyczyną wewnętrzną (istniejącym zwyrodnieniem) spowodowała określone następstwa.
Zdarzenie to spowodowało powstanie urazu – urazu przeciążeniowego, tj. pojawienie się silnych dolegliwości bólowych z odczynem korzeniowym, które było wynikiem uszkodzenia, naciągnięcia, naderwania struktur miękkich kręgosłupa i tym samym czasowym pogłębieniem się wypukliny L3/L4.
Nadto Sąd ma na uwadze, że brak jest dowodów, aby powódka przed zdarzeniem z 19 lutego 2020 roku leczyła się w sposób przewlekły, długotrwały z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa. Leczenie było jedynie okresowe, sporadyczne, wynikało z bólu okolicy lędźwi. Brak jest dowodów na to, aby występował w okresie poprzedzającym wypadek odczyn korzeniowy. Nadto brak jest jakichkolwiek dowodów, aby przyczyną wypadku i urazu mógł być inny czynnik, niż dźwiganie ciężarów (o dozwolonej masie) w pracy. Co istotne świadkowie zeznający w sprawie nie wskazywali, aby powódka przed zdarzeniem skarżyła się na ból pleców.
Sąd w pełni podzielił opinię biegłych z zakresu ortopedii R. H. i neurologii M. W., jako wydaną przez osoby będące specjalistami w zakresie schorzeń występujących u powódki. Podkreślić należy, że biegli w opinii uzupełniającej szczegółowo i wyczerpująco odnieśli się do zarzutów pozwanej. Nie było zatem podstaw aby przeprowadzać dowód z opinii innych biegłych.
Na marginesie należy skazać, że okoliczność formalnego zgłoszenia przez powódkę wypadku klika miesięcy po zdarzeniu tj. w lipcu 2020r. nie ma znaczenia dla oceny charakteru zdarzenia.
Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne na podstawie ww. przepisów Sąd w pkt 1 wyroku sprostował protokół wypadkowy nr (...) z 8 września 2020 roku, w ten sposób, że w pkt 7 protokołu stwierdził, iż wypadek, któremu uległa powódka K. M. jest wypadkiem przy pracy.
W pkt 2 Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 9 ust. 1 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015r. w brzmieniu obowiązującym w dacie wszczęcia postępowania, zasądzając od pozwanej na rzecz powódki kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Z kolei w pkt 3 wyroku, Sąd orzekł na podstawie art. 113 w zw. z art. 12 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 r. Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Rybniku) kwotę 4.584,60 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych, na które składają się: opłata od pozwu (tj. 1.854 zł) i wydatki związane z wydaniem opinii przez biegłych (tj. 2730,60 zł).
Sędzia Sonia Lasota - Zawisza
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Rybniku
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sonia Lasota-Zawisza
Data wytworzenia informacji: